
- Słucham! - mruknęłam wreszcie nie zbyt uprzejmie nie kryjąc swej irytacji, jakby przerwano mi jakąś niezmiernie ważną czynność. Mężczyzna zaczął się rozwodzić nad tym, że pragnie lepiej poznać wszystkie kraje i ich wierzenia, że szuka nieprzemijających wartości i zaginionych historii i że wydaje mu się, że mogłabym mu pomóc, wnioskując z tego co powiedział mu oberżysta.
- Słuchaj dalej takich doradców, a daleko zajdziesz - prychnęłam pogardliwie - nie zajmuje się tym już i ten tam co ma wodę, czy raczej wódę, zamiast mózgu powinien o tym pamiętać. Dość mam robienia za atrakcję.
- Wspominał o tym, ale... mogę hojnie to pani wynagrodzić
- Ohoho, żeby tak od razu pani. Wystarczającą nagrodą będzie jak wreszcie zechce szanowny pan zająć się swoimi sprawami, a dla pana wiadomości nie wszystko i nie wszystkich da się kupić
- Nie chciałem pani urazić, ale...
- Uwierz, nie łatwo mnie urazić - mruknęłam i ostentacyjnie zwróciłam się w stronę okna.
Guzik mnie obchodziło, czego się oczekuje w tym kraju po istotach mojego pokroju. Niech sobie sami snują opowieści o dziejach Krańca Świata, a ja zajmę się w spokoju moją własną historią, która ostatnimi czasy bez tych wizji i snów malowała się w coraz piękniejszych barwach. Znałam doskonale możliwe zagrożenia stosowania ziółek, które właśnie piłam, ale przecież był to jedyny sposób, a i to nie zawsze skuteczny. Zawodził tak jak i te bawełniane rękawiczki.
- Proszę, przybyłem z tak daleka - jęczał przybysz. Niespodziewanie chwycił mnie za rękę i znów zalała mnie ta nieprzyjemna fala obrazów. Zerwałam się z trudem łapiąc oddech.
- Zadowolony?! - fuknęłam. Wiedziałam już, że żadne zaklęcia ni mikstury mi nie pomogą.
- Ja chcę tylko dostać parę rękopisów chociaż.
- Skąd przyszło ci do głowy ze posiadam coś takiego?!
- Podobno ty najlepiej znasz historie
Pokręciłam głową śmiejąc się lekceważąco.
- My nie zapisujemy tego. Pieśń służy do śpiewania.
- Zaśpiewaj mi zatem - upierał się
Westchnęłam z rezygnacją pewna, że wariat nigdy się nie odczepi.
- A dasz mi wtedy spokój? Jedna pieśń i odejdziesz tak?
- Oczywiście - odparł
Ale ja wiedziałam swoje. Nikt kto zasmakował magii pieśni nie rozstaje się z nią łatwo. Szczególnie jeśli serce ma wrażliwe a umysł otwarty. Zaraz więc dodałam pod nosem:
- Akurat
Wielka Pieśń
Wielka pieśń odśpiewana Wędrowcy z Dalekich Krain przez pieśniarkę Wiliję Ibes
PS. Poszczególne mity będą dodawane w postaci odsyłaczy od tytułów i pojawią się już wkrótce.
Super opko :D czekam na więcej :p
OdpowiedzUsuń